Skarpetki złuszczające do stóp LBiotica
Lato już prawie na finiszu, ale to nie oznacza, żeby zaprzestać pielęgnacji naszych stóp, no chyba że macie zamiar kisić je całą jesień i zimę w włochatych skarpetach. To jak ? Jeśli nie macie zamiaru robić kiszonki to warto co jakiś czas zafundować stopom małe spa w postaci złuszczających skarpetek, po których nasze stopy mają być delikatne jak pupcia niemowlęcia. Wybór takich skarpetek jest dość spory i nie zawsze takie skarpetki się sprawdzają. Osobiście przetestowałam kilka różnych i trafiłam zarówno na fajne efekty jak i buble. Tym razem testowałam skarpetki złuszczające do stóp od LBiotica.
Moja opinia
Aplikacja tych skarpetek jest taka sama jak każdych innych skarpetek złuszczających. Wkładamy nogę w roztwór i pomykamy w nich od 60 do 90 minut, dodatkowo możemy założyć włochate skarpety dla lepszego efektu i komfortu. Poruszanie w tych skarpetkach nie jest wskazane , bo można zostawić szczękę gdzieś na podłodze. Podczas gdy mamy skarpetki na stopach, możemy odczuwać delikatne mrowienie oraz pieczenie stóp. Uważajcie, aby nie zasnąć z nimi na stopach, gdy będziecie sobie robić spa wieczorem. Po upłynięciu odpowiedniego czasu zabiegu, zmywamy resztki produktu i czekamy na efekt. Po około 5 dniach do tygodnia, skóra zaczyna się łuszczyć i schodzić płatami ze stóp. Przy codziennym moczeniu stóp, efekty złuszczania pojawiają się szybciej i przebiegają sprawniej. Usuwanie martwego naskórka odbywa się szybko i sprawnie, a stopy po zabiegu, są miękkie jak pupa niemowlęcia. Dodatkowo do skarpetek dołączony jest parafinowy zabieg do stóp. Osobiście polecam.
Cena: 15, 99 zł
Bardzo fajny produkt, testowałam i rzeczywiście działa. Do tego bardzo konkurencyjna cena :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOchłodziło się więc pora i na mnie założyć takie skarpetki :)
OdpowiedzUsuńmoim też by się przydały;)
UsuńBardzo lubię te maski! U mnie działają świetnie!
OdpowiedzUsuńW tym roku mam ochote je przetestowac wiec czekam na pozna jesien i zime ;)
OdpowiedzUsuńbardzo je lubię! :D nawilzajace rowniez
OdpowiedzUsuńMi skarpetki złuszczające zrobiły spustoszenie na stopach, dlatego raczej nic nie zmusi mnie do ponownego sięgnięcia po ten typ kosmetyku :C
OdpowiedzUsuńŚwietny produkt:) Muszę w końcu wypróbować:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHahaha kiszonki!!!! Aż się zaksztusiłam ze śmiechu! Miałam te skarpetki ale to złuszczanie za długo trwało XD Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńNigdy mnie nie kusiło żeby sobie takie sprawić, ale znam sporo osób, którym ich używanie weszło w nawyk.
OdpowiedzUsuńSkarpetek nie miałam, tej firmy. Miałam jednak genialne rękawiczki do dłoni. :)
OdpowiedzUsuń