Wibo Fixing Powder - puder utrwalający
Coraz częściej na drogeryjnych półkach można znaleźć perełki makijażowe. Jedno z nich jak dla mnie jest półtransparentny utrwalacz makijażu w sypkim pudrze - Fixing Powder marki Wibo.
Moja opinia
Produkt jak widać, znajduję się w typowym opakowaniu dla produktu sypkiego. Gdzie znajdziemy dobrze zmielony puder, który idealnie dopasowuje się do podkładów. Tworząc idealną całość i pozostawiają naturalny efekt na buzi, nie tworząc efektu maski. Przy czym puder świetnie przedłuża trwałość makijażu, który przez wiele godziny wygląda świeżą i naturalnie. Pomimo że puder jest półtransparetny, a kolor w opakowani wygląda delikatnie różową to po nałożeniu na twarz, ładnie stapia się ze skórą. Jednak gdy nałożymy go zbyt dużo, może zabielić nam skórę. Jak już mówiłam, produkt pozostawia w nienaruszonym stanie zarówno podkłady, jak i korektory, a także stanowi super bazę do aplikacji różu, rozświetlacza czy bronzera. Mam wrażenie, że te produkty lepiej się wtapiają w skórę i dłużej pozostają na swoim miejscu. Co do matu, to puder robi to doskonale. Twarz zostaje w moim przypadku matowa przez cały dzień, czasami może pojawić się małe święcenie na nosie. Produkt w swoim składzie zawiera kolagen, który ma działać nawilżającą i regenerującą. Czy tak jest ? Trudno mi to ocenić, mogę tylko powiedzieć, że cera po użyciu tego pudru nie jest wysuszona i nie podkreśla suchy skórek. Wszystko fajnie, ale produkt w swoim składzie zawiera talk oraz sole aluminium, które są substancjami toksycznymi i to dzięki nim na naszej twarzy utrzymuje się mat. W tym przypadku mam bardzo mieszane uczucia, bo z jednej strony fajnie sprawdzający się produkt, a z drugie ten skład.
Pojemność; 5,5 g
Cena: 12, 99 zł
U mnie on robił się bardzo pomarańczowy :/
OdpowiedzUsuńU mnie tego nie zauważyłam.
UsuńSuper! Muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńMiałam ten produkt :). Nie zachwycił mnie ani nie rozczarował :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie! Mam nadzieję, że kiedyś będę miała okazję go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego produktu ale trochę szkoda, że w składzie znalazły się nie do końca fajne składniki.
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńPiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia,
DaisyLine
Dziękuje ;)
OdpowiedzUsuń