Przereklamowany bubel
Dziś recenzja BUBLA oczyszczającego żelu do mycia twarzy ze szczoteczki marki BIOLIQ.
Od producenta
Receptura oparta na nawilżającym olejku babassu. Łagodna formuła żelu do mycia twarzy skutecznie usuwa z jej powierzchni wszelkie zanieczyszczenia, a dzięki zawartości olejku babassu (Attalea speciosa) o silnych właściwościach emoliencyjnych doskonale nawilża i pielęgnuje skórę, pozostawiając ją miękką i aksamitnie gładką.Żel nie zawiera mydła i jest delikatny także dla skóry wrażliwej. Attalea speciosa to gatunek palmy występujący w deszczowych lasach Amazonii. W wyniku tłoczenia, z jej nasion pozyskiwany jest ceniony w kosmetyce olej babassu. Swoje właściwości zawdzięcza on wysokiej zawartości nasyconych kwasów tłuszczowych: laurynowemu, mirystynowemu i palmitynowemu. Szybko wnika w głąb skóry, doskonale ją nawilżając i pomagając usunąć zanieczyszczenia bez pozostawiania tłustej warstwy..
Miękka szczoteczka oczyszczająca. Masaż miękką silikonową szczoteczką dodatkowo głęboko oczyszcza skórę oraz zapewnia efekt delikatnego peelingu i złuszczenia naskórka, dzięki czemu żel nie tylko odblokowuje pory i przeciwdziała powstawaniu zaskórników, ale także wygładza skórę i wyrównuje jej koloryt
Moja opinia
Na zakup tego produkt skusiłam się przez ciekawość, która była podsycana przez ciągłe reklamy w telewizji oraz wystawę apteki, która mijam codziennie, gdy idę do pracy. Niestety zakup okazał się totalnym niewypałem. Przy pierwszym użyciu silikonowa szczoteczka rozpadła się na części i za żadne skarby nie udało jej się ponownie złożyć do kupy, bo za każdym razem rozpadała się na nowo. W rezultacie musiałam silikonową część szczoteczki brać w palce i takim sposobem jej używać. Porażka. Jeśli chodzi o oczyszczanie, to produkt dobrze radzi sobie z mniejszym zanieczyszczeniami. Gorzej jest już, gdy produkt ma oczyścić większe zanieczyszczenia twarzy. Nie radzi sobie z tym wcale, przy czym słabą się pieni. Taki wodnisty, nierobiący nic buble. Dodatkowo zauważyłam, że po użyciu tego produktu na moje twarzy pojawiła się więcej niedoskonałości. Nie polecam, odradzam. Najgorzej wydanie 23 zł.
Nie lubie tej marki.
OdpowiedzUsuńA zastanawiałam się nad nim ostatnio :)
OdpowiedzUsuńMnie też kuszą te reklamy, ale jak widać zrobili duży szum wokół bubelka..
OdpowiedzUsuńMnie odstraszyła ta końcówka. To niehigieniczne przecież, bo czyszcząc końcówkę woda wlewałaby się do środka.
OdpowiedzUsuńAle ogólnie produkty tej marki ( znam 2 ) były dla mnie ok
Woda nie wlewa się do środka, bo szczoteczka ma funkcję open-close
UsuńNie miałam go, ale polecam z Loreala ze szczotką-świetny jest!
OdpowiedzUsuńWypróbuje, bo nadal szukam idealnego produktu do oczyszczania twarzy. A rusz może właśnie ten będzie tym ideałem :).
UsuńDzięki za fajną recenzje kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
:)
UsuńJakoś nie jestem do niego przekonana :)
OdpowiedzUsuńA ja mam krem z tej serii i jest bardzo dobry.
OdpowiedzUsuńKremu jeszcze nie testowałam, może kiedyś wypróbuje. Mam nadzieję, że nie okaże się takim bublem jak ten produkt.
UsuńKurczę, a miałam go w planach zakupowych, bo podobała mi się ta szczoteczka. Teraz się dobrze zastanowię zanim kupię.
OdpowiedzUsuńDobrze, że go nie kupiłam ;]
OdpowiedzUsuńCzytałam ostatnio pozytywną opinię na jego temat. ;)
OdpowiedzUsuńNiestety w moim przypadku jest to negatywna opinia na jego temat ;).
UsuńU mnie za to spisał się bardzo dobrze. A z opakowania/szczoteczki byłam zadowolona do tego stopnia, że przelałam tam kolejny żel po skończeniu Bioliq :)
OdpowiedzUsuńMasz rację to nic ciekawego, zdecydowanie polecam Garnier Peeling Brusher!
OdpowiedzUsuńDodaje do obs!
Muszę wypróbować ten produkt z Garniera.
Usuńdzięki, lubię rzetelne opinie!
OdpowiedzUsuń